Jesień i Krystyna Janda

Taka jesień była dzisiaj w Tyńcu. I taka może być aż do Bożego Narodzenia. A niech tam, zima może nawet do Trzech Króli sobie poszaleć, a potem to już najlepsze byłyby roztopy...





Dzisiaj o godz. 19.00, w Łaźni Nowej w Krakowie miałem wielka przyjemność pierwszy raz zobaczyć Krystynę Jandę w blisko dwugodzinnym spektaklu pt. "Biała bluzka" (cena: 100 zł).



Taka jesień była dzisiaj w Tyńcu. I taka może być aż do Bożego Narodzenia. A niech tam, zima może nawet do Trzech Króli sobie poszaleć, a potem to już najlepsze byłyby roztopy...

Najbardziej malowniczy domek naprzeciwko klasztoru, przy zejściu do Wisły

3 XII 1786 r.
w Tyńcu ogromny kawał skały, służącej za podstawę klasztorowi tynieckiemu
oderwał się i runął do Wisły. 




Dzisiaj o godz. 19.00, w Łaźni Nowej w Krakowie miałem wielka przyjemność pierwszy raz zobaczyć Krystynę Jandę w blisko dwugodzinnym spektaklu pt. "Biała bluzka" (cena: 100 zł).


"Konserwatywna, elegancka dama z pewnością dobierze do niej czarną, kraciastą spódnicę Black Watch do połowy łydki. Młodsze kobiety zdecydują się pewnie na minispódniczkę Burberry lub dżinsy. W obu przypadkach biała bluzka będzie idealnym uzupełnieniem, tworząc elegancki, niebanalny wizerunek." (Bernhard Roetzel). Otóż Elżbieta, bohaterka monodramu taka nie jest. Wymyka się i buntuje przeciwko formalizacji, nie potrafi się wpasować w "stąd dotąd". Gubi się wśród stempelków, zaświadczeń, kartek, wkładek... i za nic ma problemy-extremy. Obserwując jej funkcjonowanie w systemie PRL "z ust zwisa słowo: niedostosowana". I do tego zakochana.




Monodram Krystyny Jandy oparty na opowiadaniu Agnieszki Osieckiej miał swoją pierwszą premierę w marcu 1987 roku na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Potem Janda przejechała Polskę z tym spektaklem, a Osiecka wspominała, że za nią jeździła grupa wzdychających wielbicielek identyfikujących się z zakochaną w opozycjoniście bohaterką.
Nowa adaptacja spektaklu także reżyserowana jest przez Magde Umer. Spektaklowi towarzyszą kultowe piosenki Osieckiej i ilustracje filmowe.

A wieczorem  w Nowej Hucie już zaczęło padać...




0 osób skomentowało:

Prześlij komentarz

top