W związku z pojawiającymi się materiałami prasowymi dotyczącymi osoby pana Ryszarda Nowaka - przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami sugerującymi, że jest On jakoby osobą reprezentującą pozostałe ośrodki zajmujące się profilaktyką i terapią ofiar sekt, pragniemy oświadczyć, co następuje:
1. Pan Ryszard Nowak nie reprezentował i nie reprezentuje pozostałych ośrodków zajmujących się problematyką sekt na terenie kraju. Zwracamy na to uwagę, gdyż podczas kilku dziwnych akcji (odniesiemy się do nich poniżej), organizowanych przez pana Nowaka pozostałe ośrodki i osoby tam pracujące (często jako wolontariusze) są identyfikowane z Jego osobą i oceniane poprzez pryzmat Jego osoby i działalności.
2. Żaden ze znanych nam ośrodków działających na terenie naszego państwa nie współpracuje z panem Nowakiem a przede wszystkim – większość wyraźnie odcina się od poczynań wyżej wymienionej osoby. Nasze obawy dotyczą także wypowiedzi Ryszarda Nowaka dotyczących złożonej tematyki sekt i nowych ruchów religijnych, pełnych wątpliwego naszym zdaniem "profesjonalizmu", niebezpiecznych uproszczeń i uogólnień, jak np.:
Pytanie dziennikarki - "Wyraz "sekta" pochodzi z łac. secare - ciąć, odcinać. Od czego odcina się sekta? Odpowiedz pana Nowaka - "To słowo ma kilka znaczeń. W Polsce wszyscy je rozumieją, wiedzą, że za nim kryje się jakaś niebezpieczna grupa, przed którą trzeba chronić nasze dzieci. Nie zgadzam się z opinią, że to złe słowo, uważam, że jest dobre. Na różnych szkoleniach mówię wprost: "sekta" i każdy wie, o co chodzi" - fragment wywiadu udzielonego przez Ryszarda Nowaka "Tygodnikowi Płockiemu" w dniu 30.11.2004 r. w artykule "Sekta działa jak kameleon.
3. Zdecydowanie odcinamy się od wszelkich, sezonowych i specyficznych działań podejmowanych przez Ryszarda Nowaka, jak np:
a) prezentacji Raportu o sytuacji dzieci w sektach – dzieło to w żaden sposób nie przypomina raportu, a raczej budzi skojarzenia z książką Hayat El Montacir pt.: Dzieci w sektach. Zastanawiające jest także to, że "Raport" powstał w trzy miesiące po ukazaniu się tej pozycji;
b) przedwakacyjnej akcji "Lato bez sekt" organizowanej na początku wakacji – uważamy, że jej skuteczność polega na medialnej prezentacji osoby, pseudowiedzy i pseudodorobku Ryszarda Nowaka, a nie profesjonalnym oddziaływaniu profilaktycznym, które miałoby przestrzec szczególnie młodzież przed niebezpieczeństwami związanymi z działalnością sekt i nowych ruchów religijnych. Z profesjonalną działalnością profilaktyki antysektowej działalność Ryszarda Nowaka nie ma po prostu nic wspólnego, poza tym, że jest jej coraz większym ośmieszaniem. W odróżnieniu bowiem od działań wyżej wymienionej osoby, większość ośrodków prowadzi całoroczną i systematyczną akcję informowania społeczeństwa przed zagrożeniami ze strony sekt i nowych ruchów religijnych;
c) podawania wziętych nie wiadomo skąd pseudodanych statystycznych, mówiących ilu to Polaków należy do sekt i ile to już sekt działa na terenie naszego kraju. Sytuację najlepiej obrazuje cytat z wywiadu udzielonego przez Ryszarda Nowaka w dniu 05.06.2006 r.: "...liczbę sekt w Polsce Komitet szacuje na około tysiąc, a ich członków od 100 do 150 tys.".
W roku 1995 ukazał się Raport Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy Prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej O Stanie Bezpieczeństwa Państwa, poruszający w jednym z rozdziałów także tematykę sekt, a w roku 2000 Międzyresortowy Zespół do Spraw Nowych Ruchów Religijnych przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Rzeczpospolitej Polskiej opracował Raport o niektórych zjawiskach związanych z działalnością sekt w Polsce. Na podstawie tych dokumentów znawcy tematu szacują, że w Polsce działa ponad 300 różnych (różnego rodzaju) ruchów religijnych określanych mianem sekt (do 28 V 2004 roku w Polsce podmiotowość prawną – wpis do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych - uzyskało 160 Kościołów i związków wyznaniowych), z tego około 150 grup prowadzi swoją działalność nie mając osobowości prawnej. Większość z zarejestrowanych grup to wspólnoty o niewielkiej liczbie wyznawców (zazwyczaj od kilkunastu do kilkuset, choć zdarzają się i większe liczebnie grupy) i zazwyczaj o ograniczonym zasięgu działalności (por. A. Wołpiuk, Przyczyny i motywy przynależności do sekt i nowych ruchów religijnych, Wydawnictwo Naukowe PAT, Kraków 2006, s. 6nn).
Naukowych badań i analiz odnośnie ilości i liczebności sekt i nowych ruchów religijnych nikt do tej pory nie przeprowadził i obawiamy się, że ze względu na złożoność tematyki (problematyki działalności sekt i nowych ruchów religijnych) jest to po prostu nie możliwe. Zatem wypada zapytać, na jakich danych swoje opinie opiera i formułuje Ryszard Nowak?
d) prezentacji Raportu o sektach z 2006 roku, wymieniającego 16 sekt rzekomo działających na terenie naszego kraju. Lista, która wprowadziła chyba wszystkich ludzi zajmujących się problematyką sekt w totalne osłupienie, wymienia następujące ruchy religijne: "Antrovis", "Christianie", "Czerwone Brygady", "Gałąź Davida", "Kościół Scjentologiczny", "Najwyższą Prawdę", "Niebo", "Raelianie", "Rodzina Miłości", "Ruch na Rzecz Przywrócenia 10 Boskich Przykazań", "Sataniści", "Sekta Moona", "Świątynia Ludu", "Święte Bractwo Zakonne Himawanti", "Świątynia Słońca" oraz "Wielkie Białe Bractwo". Pragniemy nadmienić, że "Antrovis" już od kilku lat nie istnieje, podobnie jak "Gałąź Dawidowa" czy "Ruch na Rzecz Przywrócenia 10 Boskich Przykazań" – te dwie ostatnie grupy nigdy w Polsce nie występowały. Dziwne jest także to, że Ryszard Nowak - tak uznany specjalista, którego cytują nasze media podaje, że w Polsce działa sekta "Świątynia Ludu", co już świadczy o zupełnym dyletanctwie tego "eksperta" w temacie sekt, ponieważ 18 listopada 1978 roku w Jonestown w Gujanie ponad 900 członków "Świątyni Ludu" Jima Jonesa popełniło zbiorowe samobójstwo!
Nowością dla nas jest również podanie włoskiej, nieistniejącej dziś organizacji terrorystycznej "Czerwonych Brygad" za działającą na terenie Polski sektę, dziwić może także to, iż media takie rewelacje podają nie tylko bez jakiejkolwiek weryfikacji, ale i bez zastanowienia. Podobnie ma się sprawa z japońską grupą "Najwyższa Prawda Aun", która jest odpowiedzialna za atak terrorystyczny w tokijskim metrze w 1995 r. – możemy tylko domyślać się, że swojej pomysły Ryszard Nowak czerpie z Raportu Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy Prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej O Stanie Bezpieczeństwa Państwa, a także z Raport o niektórych zjawiskach związanych z działalnością sekt w Polsce, opracowanego przez Międzyresortowy Zespół do Spraw Nowych Ruchów Religijnych przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Rzeczpospolitej Polskiej oraz z innych sensacyjnych doniesień prasowych, które z rzeczywistością i prawdą nie mają nic, albo niewiele wspólnego (sensacyjny artykuł "Super Expressu" na temat grupy Agon Shu). Rzetelność prezentowanych przez Ryszarda Nowaka informacji świadczy o jego nikłej znajomości problematyki sekt i nowych ruchów religijnych w ogólności, a tym bardziej w Polsce.
Pragniemy także nadmienić, że ów sensacyjny "Raport" do dnia dzisiejszego nie pojawił się na żadnych stronach internetowych, a Ogólnopolski Komitet swojej strony internetowej nie posiada. Ksiądz doktor Andrzej Wołpiuk, parokrotnie prosił o przesłanie owego "Raportu" – i mimo osobistej obietnicy Ryszarda Nowaka, do dnia dzisiejszego bezskutecznie.
Uważamy, że działalność Ryszarda Nowaka bardzo dobrze komentuje fragment z artykułu w "Przekroju", pt.: "Sektofobia":
"Za największego piewcę satanizmu Ryszard Nowak uznaje organizatora festiwalu Jurka Owsiaka.
- Wystarczy spojrzeć, co ten facet robi z rękami – wyjaśnia. - Jego dłonie są nerwowe i często pokazują znaki charakterystyczne dla wyznawców szatana. Owsiak to zakamuflowany satanista.
Osoba i działalność Jerzego Owsiaka może budzić wiele kontrowersji i można się krytycznie odnieść do wielu jego wypowiedzi i działań. Ale nie można na podstawie jakiegoś widzimisię i własnych, niczym nie potwierdzonych opinii i uprzedzeń, oskarżać kogoś o przynależność do jakiejkolwiek sekty, a tym bardziej etykietować go mianem "satanisty".
Konsekwencje takich nieprzemyślanych wypowiedzi, a tym bardziej działań, jakie podejmuje Ryszard Nowak, ponoszą wszystkie ośrodki udzielające profesjonalnej pomocy ofiarom sekt, dlatego też bardzo gorąco prosimy i apelujemy, aby nie łączyć działalności Ogólnopolskiego Komitetu Ryszarda Nowaka z systematyczną, całoroczną i niekoniecznie tak spektakularnie nagłaśnianą pracą pozostałych ośrodków.
Jednocześnie apelujemy do mediów o zachowanie daleko idącego dystansu wobec osoby, wypowiedzi i działalności "antysektowej" Ryszarda Nowaka i Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, którego jest przewodniczącym, aby poprzez swoje zainteresowanie osobą i działalnością Ryszarda Nowaka nie promowały nie tylko Jego osoby, ale także i tego, co robi, a co tak naprawdę z autentyczną i profesjonalną profilaktyką antysektową nie ma nic wspólnego.
Podpisali:
1. mgr Dariusz Pietrek - Koordynator Śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych działającego w Katolickim Centrum Edukacji Młodzieży "KANA" Katowice (501487344)
2. Ks. dr Andrzej Wołpiuk - koordynator Punktu Informacji o Destrukcyjnych Ruchach Religijnych w Bielsku-Białej i konsultant w sprawie sekt i nowych ruchów religijnych Diecezji Bielsko-Żywieckiej
3. Paweł Królak - koordynator Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji w Lublinie
4. mgr Grzegorz Fels - Redaktor Naczelny Kwartalnika "Sekty i Fakty"
5. mgr Dariusz Fras - Punkt Informacji o Sektach Zielona Góra
6. Piotr Andryszczak - Punkt Informacji o Sektach Gliwice
7. Andrzej Wronka - Przewodniczący Stowarzyszenia "EFFATHA"
8. mgr Monika Wojtkowiak-Punkt Konsultacyjny ds. Sekt i NRR Kielce
W związku z powyższym oświadczeniem zostało zawarte porozumienie, które można przeczytać tutaj
0 osób skomentowało:
Prześlij komentarz