Moje zainteresowanie ruchem Świadków Jehowy

Ruch religijny, jakim są Świadkowie Jehowy, w mozaice polskiej religijności rysuje się bardzo wyraźnie. Zapewne każdy o Świadkach Jehowy co najmniej słyszał, a 52% Polaków miała mniej lub bardziej intensywny kontakt z członkami tej społeczności religijnej [1]. Trudno sobie wyobrazić by było inaczej skoro Świadkowie Jehowy są jednym z najliczniejszych wyznań w naszym kraju. Zgodnie z danymi statystycznymi jest to czwarte co do wielkości wyznanie w Polsce, obok liczebnie dominujących Kościołów katolickich, prawosławia oraz łącznej liczby wyznawców Kościołów protestanckich i Kościołów tradycji protestanckiej. Przedmiotem mojego zainteresowania jest zatem stosunkowo młody ruch religijny, który w Polsce liczy przeszło 125 tys. wyznawców skupionych w przeszło 1800 zborach. Ruch religijny, który jest niewiele mniej liczny niż łączna liczba wszystkich wyznawców kościołów protestanckich oraz protestanckiej tradycji [2]. W skali świata zaś jest to liczba ok. 7 mln wyznawców, z których niemal każdy podejmuje się prowadzenia na różne sposoby pracy misyjnej oraz wyrusza w przydzielony mu teren i puka do drzwi wielu mieszkań [3].

top